Przejdź do głównej zawartości

Maminka w sklepie mięsnym

Każda młoda mama i nie tylko z resztą, wie jak cenny jest jej czas, jak czasami trudno jest tą cenną czasem chwilę wydłużyć do maksimum i zrobić jak najwięcej się da. Chciałabym dziś wam opisać na pierwszy rzut oka zwykłą sytuację, ale za razem jaką zabawną :) 


Czas start! Moja mała pociecha zasnęła po trudach kołysania, śpiewania piosenek, o których się nie miało nawet pojęcia, odprawiania tańców i innych cudów postanowiłam wyjść do ludzi, a mianowicie do sklepu mięsnego kupić coś na obiad, bo przecież maminka jak i tatinek też muszą coś zjeść. Mięsny jest na rogu więc szybko pójdzie i kto wie ? Może się napije nawet kawy - pomyślałam złowieszczo i pomknęłam do mięsnego. Chwytam za uchwyt drzwi, otrzepuje buty z nadmiaru śniegu i jakbym dostała śnieżką! Sklep wypełniony po brzegi ludźmi. Co jest ? Pomyślałam i szybko zrobiłam krótką analizę. No tak, wczoraj była niedziela - zabiegana matka czasem nie wie jaki jest dzień tygodnia, a który to miesiąc to już w ogóle zagadka godna kostki Rubika. Zawsze mnie ten nadmiar ludzi przed wolnym i po wolnym zadziwia. Pokornie stanęłam w kolejce zapominając już o ciepłej kawie, w ogóle nie ma co myśleć o czymś do picia i postanowiłam czekać, bo przecież nie ma jak swój cenny czas wystać w kolejce. Telefon co chwilę w dłoni, czy moja rodzicielka nie dzwoni ,że mała już nie śpi, że trzeba porzucić wystaną pozycję i wracać, ale nie! Jest dobrze, zaraz moja kolej jeszcze jedna Pani i ja !! No i proszę Państwa zaczęło się, Show Time czas star. Przemiła starsza Pani postanowiła zrobić schabowe i nic w tym dziwnego, typowe polskie danie, tylko, no właśnie...
- Poproszę schab - poprosiła kobieta, a Pani ekspedientka chwyciła pierwszy lepszy schab, ja już w pełni napięcia i z gorącym telefonem już miałam w głowie wyrecytowane na pamięć co chce kupić... 
- Nie ten - stwierdziła kobieta - ten drugi.
Schab jak schab myślę, ale nic nie mówię. 
- A może Pani dać ten z dołu ? Spytała, a Pani sprzedawczyni kopała w tych schabowych szukając tego odpowiedniego schabu. Ludzie z kolejki równie zaintrygowani spoglądali razem ze mną poczynania i poszukiwania odpowiedniego schabu. I niby tylko schab, a jednak nie! Ten za gruby, ten za chudy. Widocznie się jeszcze taka świnia nie urodziła co by schabem kobiecie dogodziła - pomyślałam. I nagle jest proszę państwa! Schab dla kobiety idealny.
- Proszę mi ukroić z tej drugiej strony - ha! To ma znaczenie
- Czy z tej drugiej ? - spytała biedna sprzedawczyni żonglując tym schabem raz w jedną, raz w drugą stronę.
- Ładny z tej pierwszej strony - krzyknął ktoś z kolejki chcąc jak większość mieć już to za sobą.
Chwila napięcia trwa, czy kobieta wybierze schab z tej strony ? 
- Będzie mogła Pani nawet ładnie rozbić i roladki zrobić - zachęciła zdesperowana sprzedawczyni.
Zegar tyka, ja też i uwaga...
- To ja dziękuje, zrobię mielone, poproszę 0,5 kg - ta dam ! 

Komentarze